arcymetafora

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) (podkr. moje - A.C.). W ogóle zresztą mamy na kartach tej książki istną lekcję hiperbolicznej metaforyki awangardowej: „rozłupany powietrzem” [Gmachy); „krokami kąty rozszerzam [Pokój); „pnie zabłąkane w zieleni” [Drzewiej); „gdzie z opuszczonymi ramionami ścieżyn /pustkowie rozpłakało się w brzozę” [Drzewiej); „wieczór, woźnica cienia" (Krajobraz); „dachy zlatują na miasto” [Deszcz); „zmrok łagodnie przemienia przestrzenie” [Wieczór); „twoje dłonie sieją między nami dal” [Wieczór); „szrapnelami krążyło niebo” [Parada śmierci); „prowadźcie mię pod mur, w który biję salwami serca!” (Murarze). I dla tych dziesięciu arcymetafor warto przebrnąć przez męczącą skądinąd lekturę cieszyńskiego tomiku, chociaż nie brak tam naturalnie także i pomysłów chybionych. Bo nie do przyjęcia jest na przykład Przybosiowska erotyka z jej drastycznymi brutalizmami, zupełnie nie budzącymi zrozumienia, jak choćby w takim oto zdaniu: „rozkosz spadania, jak balon nadymany w wichrze dławiącym kołysem znosi w dół rozkopany w żwirze, jak łono rozdarte fallusem”43...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Chruszczyński, Andrzej 1998. Intensywizm i autentyzm (1918-1956). Cz. 1. Na fali przyboju, Bydgoszcz : WSP
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba mnoga

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.