kobieciarnia

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) W wieku XX więcej collectivów zanika niż powstaje nowych. Wychodzą z użycia rzeczowniki typu A: admiralicja, artyleria, asysta, babstwo, baraństwo, barbarzyństwo, barstwo, bojarstwo, bojarszczyzna, burszostwo, chudactwo, chuderlactwo, chudzizna, cudzoziemstwo, Cygaństwo, dorobkiewiczostwo, dworstwo, dworszczyzna, dziatwa, dziennikarstwo, dżokejstwo, elegancja, farmerstwo, filisterstwo, galgaństwo, gazeciarstwo, generalicja, golizna, hierarchia, husaria, husarstwo, jałowizna, kapucyństwo, kawalerstwo, kniaziostwo, kobieciarnia, Kozactwo, kramarstwo, kredytorstwo, krewieństwo, krewniactwo, Krzyżactwo, księgarstwo, lazaroństwo, mazgaj stwo, mieszczaństwo, mizeractwo, możnowładztwo, myślistwo, naczelnictwo, niedowiarstwo, Niemiecczyzna, niemowlęctwo, niewolnictwo, obywatelizna, palestra, panieństwo, pobratymstwo, poddaństwo, pogaństwo, pokrewieństwo, profesorstwo, prostactwo, Prusactwo, przedstawicielstwo, przełożeństwo, przychodztwo, psiarnia, psiarstwo, pustelnictwo, pustota, reporteria, sąsiedztwo, senatorstwo, sieroctwo, starszeństwo, strzelba2, szelmostwo, szewaleria, szubrawstwo, świętojurstwo, Tatarstwo, towarzystwo, tułactwo, ubóstwo, utaństwo, weteraństwo, wieśniactwo, właścicielstwo, wolnica, wygnaństwo, żakostwo, żołnierstwo; i typu B: buczywo, czeremszyna, drużyna, drzażdż, drzewina, drzewstwo, jedlina, knowie, komeszyna, korzenie¡, korzenie2, krzemienina, krzewie, łobuzie, mrowie, paczesie, pręcikowie, pręciwie, sośnina, szmacie, śliwina, świerkowina, topolina, węgle, wierzbina, wrzosowina...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Habrajska, Grażyna 1995. Collectiva w języku polskim, Łódź : UŁ
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.