komediopisarski

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) U nas pierwszym węgierskim autorem, który się od razu przyjął, był Molnar. Bodaj że pierwszą jego u nas sztuką był „Diabeł“ grany właśnie w .Teatrze Letnim z Kaminskim w roli tytułowej. Po tym przybył Lengyel z „Tajfunem". I znów w Letnim w „Tajfunie" świetnie kreował rolę Japończyka Wojciech Brydziński. Następnie już wkroczyła cała falanga Węgrów z Fodorem, Bus-Fekety’m i Lokatosem na czele, a Letni zapamiętale grał owe czardasze komediowe. Dotrzymywały mu zresztą kroku inne sceny warszawskie. Nie tu miejsce na krytyczną analizę komediopisarskich arkanów tej zwycięskiej węgierskiej ofensywy, w każdym razie ogół publiczności dał się jej podbić, mniej już gustując we francuszczyźnie, która u nas w ostatnich przedwojennych latach znalazła nową rywalkę w Melpomenie amerykańskiej. Pisząc to wszystko stale mam na myśli typ komedyj lekkich, które zresztą u Węgrów są podkoloryzowane tonem melodramacikowym, u Amerykanów zaś rozbrajającym smiling humour’em...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Twórczość - Twórczość (Kraków / War­­­­­sza­wa)
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
przymiotnikliczba mnoga

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.