komisarz-abstynent

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) kazionnyj komiśniaczek omaszczony słodką cebulą-cukrówką — Ech, bracia, tylko bolszaki karmią artystów cebulą — i leniwie wystawiali do sierpniowego słoneczka markotne łby. Tak markotne, a do tego puste i nieprzyzwoicie trzeźwiutkie, że nic tylko płakać rzewnymi ślozami za wielkim atamanem Nestorem Iwanowiczem i przeklinać skurczybyków komisarzy-abstynentów, którzy, tumany durne, nijak nie mogli pojąć duszy artysty, potrzebującej nieustannej podniety w postaci ankoholowej, boć przecie tylko ankoh ol, szczególnie żytnia samoróbka, rozjaśnia myśli i rodzi twórcze natchnienie. Ale gadaj to głupkom-komisarzom, taka-owaka jeich mać!...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Adamów, Ryszard 1989. Łowcy psów, Wrocław : Wyd. Dolnośląskie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba mnoga

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.