nie-intrygant

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) Wewnętrznych, a ostatnimi czasy starostą w Pilżnie. Łoś był synonimem milczenia; można było kilka godzin z nim „rozmawiać”, ale się nie słyszało jego głosu; ruszał tylko głową, albo potakując, albo negując; czasami, w razie koniecznej potrzeby, wtrącał jaką monosylabę. Pisał natomiast krótko, zwięźle i bardzo logicznie; nieskazitelnego był charakteru, nie-intrygant, nie-karierowicz, w całym znaczeniu porządny człowiek. Włodzimierza jednak nic prócz biura nie obchodziło; zaledwie przeczytał jaką gazetę, lubił tylko grać w karty, naturalnie nie w gry hazardowe, i cały wieczór siedział u Puchera, ogrywając na kilka guldenów swych partnerów, bo grał wybornie. Ale Łosisko się ożenił i to z księżniczką...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Chłędowski, Kazimierz 1957. Pamiętniki. T. 1-2, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.