rentiersko-mieszczański

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) daje do wyboru Brandys 1949, jest zbyt uboga. Czyżbyśmy w istocie mieli jedynie wybór między nie istniejącym warsztatem ponadczasowym a przestarzałym, rentiersko-mieszczańskim, i czyżby — zważywszy nieużywalność obydwu — należało z wszelkiego „warsztatu” zrezygnować? Nie sądzę, jakoby postulaty „warsztatowe” piśmiennictwa ludowego, jakkolwiek odmienne, miały być mniej rygorystyczne od tamtych i jakoby zrealizować je można było, stosując zalecane przez Brandysa praktyki ascetyczne w rodzaju „wyrzekania się” i „upraszczania”, określeń wyłącznie negatywnych, które — z wolą czy bez woli autora — zdradzają jego z lekka pobłażliwy stosunek do tej tak gorąco postulowanej literatury...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Sandauer, Artur 1956. Moje odchylenia, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
przymiotnikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.
Sąsiedztwo a tergo