zachrystia

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) nie scerował. Jakie ma git gałęzie, a jaką styję. Człowiek, co ci będę dużo pukał, ty żebyś i goda kręcił się po mieście, w życiu nie dorwiesz takiej rosówy. Jak pięknie pracuje, normalnie artystka tak nie potrafi. Jak chcesz, na leniucha, na misia, na talerzach od zachrystii. A nawet omyliłem się, bo przyłatwiłem ją w popielnik. Wyszłem z nią w miasto; wpadliśmy do kafejki. Obciął nygus ją i zaraz zaczął się dźwięczyć do niej. Poszłem i na ucho mu sztukłem: — Człowiek, znasz tę pannę? — Nie! — To zrywaj się, bo może spotkać ciebie niefartowna chwila. — Co pan też mówi — odpowiada nygus...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Wieczorkiewicz, Bronisław 1974. Gwara warszawska dawniej i dziś, wyd. trzecie zmien. i rozszerz., Warszawa : PIW
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.
Sąsiedztwo a fronte

K) Słowa obecne w Słowniku ortograficznym języka polskiego Władysława Kokowskiego i pominięte w indeksie, ze względu na założenia NFJP.