zesłaniec-poeta

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) Aderkas przyjął rzadkiego gościa z wyszukaną grzecznością. On sam miał ukrytą słabość do wierszy i byłby nie od tego, aby przeczytać swoje utwory, usłyszeć radę, a być może i pochwałę; coś niecoś, według jego skromnego mniemania, wychodziło zupełnie nieźle. Inni kolejni interesanci czekali, kiedy nareszcie wyjdzie ten szlachcic, przyjęty natychmiast, jak tylko go zameldowali. A w gabinecie tymczasem bardzo szybko zaczęła się wytwarzać taka sytuacja, jakby nie gubernator przyjmował zesłańca-poetę, lecz Puszkin gościł u siebie gubernatora, który przyjechał do niego z wizytą. Temu prowincjonalnemu zarządcy jego gość bardzo imponował — i nie tylko swoją sławą poetycką, lecz właściwie całą swoją postawą, lekką francuską rozmową i swobodnym sposobem bycia. Prócz tego — jakoś tak — na przykład, monarcha: czy wspomina o Aderkasie? Śmiesznie nawet pomyśleć ... A Puszkin śni mu się, może, każdej nocy. Diabelna różnica!...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Nowikow, Iwan 1951. Puszkin na wygnaniu, przeł. G. Timofiejew, J. N. Miller, Warszawa : KiW
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.