baba-posługaczka

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) brudny kelner nam usługiwał. Większa część moich kolegów ratowała się tak zwanymi „śniadankami”, wychodziła do korzennego dobrego sklepu, jadła tam marynaty z łososia i węgorza, sprowadzane szynki, sardynki i zapijała to wszystko porterem lub węgierskim winem; mój żołądek nie znosił tego rodzaju jedzenia, więc trzymałem się wiecznego befsztyka z kartoflami w „hotelu”. Wieczór nastawiałem u siebie samowar na herbatę, a baba-posługaczka, w wysokich butach, była moim kamerdynerem. Najczęściej na przemian zgromadzaliśmy się u Rozwadowskich, u Ludwika lub u mnie...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Chłędowski, Kazimierz 1957. Pamiętniki. T. 1-2, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.