ballada-modlitwa

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) wszczepił sporo elementów gwarowych i znacznie go schłopił”9. Ta półdawność, pół-sielskość skłania czasem do sentymentalnych zdrobnień (nawet w bardzo pięknym przekładzie wstrząsającej Ballade des Pendus sępy i kruki wisielcom „oczęta zdzióbały, / Włoski w brwiach, w brodzie wydarły chwieiące”), kiedy indziej do surowych zgrubień. W strofie LXXXIX, poprzedzającej balladę-modlitwę do Matki Bożej, Villon, ofiarując ten dar swojej matce, nazywają dwukrotnie, w pierwszym wersie: ma povre mere i w ostatnim: ma mere, la povre femme. U Boya mamy najpierw: dla dobrey mey mateńki, a zaraz potem: mać moia, biedna stara!...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Filipowicz-Rudek, Maria, Konieczna-Twardzikowa, Jadwiga (red.) 1996. Między oryginałem a przekładem. II. Przekład, jego tworzenie się i wpływ, Kraków : Universitas
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.