malarz-prymityw

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) I opowiedział, jak to wyjechał na Zachód w gościnę do mieszkającego tam kolegi, zabierając ze sobą trochę swoich obrazów, z którymi poszedł do znanego w ogóle — a jego koleżce bardzo dobrze — marchanda, w nadziei, że coś sprzeda. I jak spotkało go kompletne rozczarowanie. I jak zobaczył u tego marchanda galerię wypełnioną dziełami irlandzkiego malarza-prymitywa i dowiedział się, że na to jest teraz moda, że to się sprzedaje jak bułki; wtedy powiedział, że ma ze sobą parę obrazków polskiego malarza-prymitywa, i zaraz go poproszono, żeby przyniósł. I jak w jeden...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Urban, Jerzy 1972. Kolekcja Jerzego Kibica, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.