prychnięcie

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) wieki, miał wrażenie, że przeciągły szum, który słyszy, jest właśnie szumem tego przepływającego światła. Potem na drugim brzegu wyszła z głębi zarośli łania z młodym, rozejrzała się — zobaczył jej oczy, jak zapaliły się na moment, trysnęły blaskiem — a zwietrzywszy obecność intruzów, wydała z siebie chrapliwe prychnięcie i cofnęła się z powrotem. Po jakimś czasie znowu ją ujrzał, choć prawdopodobnie nie była to wcale ta łania, ale zupełnie inna, a nawet na pewno zupełnie inna, bo ani o krok nie wyszła z cienia i oczy jej nie odbiły księżycowej poświaty jak oczy tamtej, a może nawet w ogóle nie była to łania, tylko tak mu się zdawało, gdyż gałąź może ułożyła się jedynie w ten sposób, że przypominała kształtem szyję i głowę łani, ta pierwsza bowiem, która przyszła z młodym, jeżeli w ogóle była prawdziwa, musiała przecież przestrzec już inne, że przy wodopoju są obcy, lecz to nie wydawało się wcale ważne, ta jej obecność, las i tak był samym pięknem, że Piotr czuł, jak serce powoli zamiera mu w piersi, jak by w tej tak pełnej przedziwnego znaczenia ciszy jego własny oddech cichł i cały stawał się lekki, jak gdyby nie miał ciała, a był jedynie tym zielonkawosrebrnym, lecz bardziej zielonkawym niż srebrnym, powietrzem i myśl o nieskalanym sumieniu, niezbędnym do zerwania czarodziejskiego kwiatu, zjawiła się sama przez się. Lecz — choć nie miał pewności, czy...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Odojewski, Włodzimierz 1962. Zmierzch świata, Warszawa : Czytelnik
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.
Sąsiedztwo a tergo