złodziej-dżentelmen

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) Proszę panów! Myśląc o tej przygodzie, nie używałem określenia «złodziej-dżentelmen». Może dlatego, że przyszło mi na myśl określenie inne. Z obserwacji moich i późniejszej analizy wywnioskowałem, że był to «złodziej-figlarz», człowiek już dość stary, jak przypuszczam z wyraźnego szacunku, jaki zauważyłem w restauracji, może prezes tego bractwa, czy też jakiś wielki autorytet; człowiek ten mógł już «sobie pozwolić»; pozwolić na żarty, na gesty. I zapewne wybrał się...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Szaniawski, Jerzy 1985. Profesor Tutka, wyd. 5, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.